Chodzi o zasadę, w której seniorowi podlegał tylko ten wasal, który składał mu przysięgę wierności. Oznaczało to, że w przypadku, gdy wasal otrzymał od seniora polecenie, musiał je wykonać, ale nie musiał nakazywać tego samego swojemu wasalowi.
Gdyby przełożyć tę regułę np. na współczesne wojsko, oznaczałoby to, że w oddziale, w którym jest generał, kapitan i szeregowy, kapitan mógłby wydać polecenie szeregowemu, ale musiałby słuchać generała. Z kolei generał mógłby rozkazać coś kapitanowi, ale nie mógłby tego samego nakazać szeregowemu, gdyż ten podlega pod kapitana.