Marcin Luter uważał, że Kościół należy zsekularyzować, czyli zlikwidować klasztory, a ziemie należące do niego oddać na użytek państwa. Uznawał za niepotrzebny zapis o celibacie, czyli zakazie zawierania związków przez duchownych. Uważał, że Kościół posiada zbyt rozległą władzę i wpływy, a władza kościelna powinna służyć społeczeństwu jako przewodnik duchowy. Nie do zaakceptowania również były kwestie związane z gromadzeniem bogactwa i sprzedażą sakramentów.
Luter krytykował przede wszystkim kwestie związane z gromadzeniem majątku oraz zaangażowanie kapłanów w politykę. Jego zdaniem duchowni powinni służyć społeczeństwu charytatywnie.