Józef Beck wyraża w swoim wystąpieniu swoje niezrozumienie i zaniepokojenie żądaniami Niemiec dotyczącymi Gdańska i województwa pomorskiego. Według Becka Niemcy uznali propozycję wspólnego gwarantowania istnienia i praw Wolnego Miasta za odrzucenie rokowań, co prowadzi do pytania, co jest rzeczywistym celem tych żądań. Beck sugeruje, że może to być zarówno sprawa prestiżowa, jak i odepchnięcie Polski od Bałtyku. Z jego perspektywy, Polska nie ma żadnego interesu w szkodzeniu obywatelom Niemiec w komunikacji z ich wschodnią prowincją, ale nie może też umniejszać swojej suwerenności na własnym terytorium. Beck wyraźnie stwierdza, że pokój jest ważny, ale nie może być kupiony za wszelką cenę i honor jest bezcenny. Jego zdaniem rzeczywisty cel żądań wystosowanych przez Niemcy pozostaje niejasny.