W finałowej scenie bohaterowie stoją nieruchomo, podobnie jak w oryginale Wyspiańskiego pogrążeni w letargu i niemocy. Może to też być nawiązanie do początkowego ustawiania się do zdjęć – w ten sposób reżyser zamknął spektakl klamrą kompozycyjną. Na czele grupy klęczy Gospodarz ze złożonymi rękami do modlitwy – być może już tylko ten gest mu pozostał po zmarnowanej szansie, jaką otrzymał? Chochoł krąży wśród gości, nucąc. W końcowej scenie zamiast piania koguta rozlega się płacz dziecka – matka przytula go. W tym zakończeniu widać nadzieję na nowe pokolenie i na odnowę.
Adaptacja teatralna to przystosowanie tekstu dramatu do wystawienia go na scenie. Wesele w reżyserii Wawrzyńca Kostrzewskiego zostało uzupełnione o wątki współczesne, reżyser rozszerzył także inscenizację na inne plany niż bronowicka chata. Ciekawostką jest, że Daniel Olbrychski, grający rolę Wernyhory, wcześniej w 1973 roku zagrał Pana Młodego w filmie Wesele Andrzeja Wajdy.