Autor odwołuje się do biblijnego wypędzenia człowieka z raju, gdyż zamieszkiwanie w aglomeracji jest wynikiem tego wypędzenia – życie w mieście jest oznaką wzięcia odpowiedzialności przez człowieka za własne życie i "odróżnienia" od Boga. Problem tkwi w tym, że człowiek jest odpowiedzialny za stworzenie przestrzeni miejskiej, a Bóg za stworzenie raju.
Raj jest czymś wspaniałym, nieosiągalnym, boskim. Natomiast miasto jest stworzone przez człowieka po wygonieniu z raju. Nie jest idealne, ma minusy, ale jest oznaką, że człowiek bierze życie w swoje ręce.