W utworze Baudelaire miłość nie znajduje się na pierwszym planie, wspólny spacer z ukochaną jest jedynie tłem do opisania zjawiska, którym zafascynował się podmiot liryczny – leżącej przy drodze padliny. Natomiast westchnienia kierowane w stronę ukochanej („Gwiazdo mych oczu”) służą ukazaniu kontrastu między dzisiejszą miłością, urodą i pięknem, a rozkładem, który czeka każde ciało po śmierci. Nie jest to wizja zgodna z romantycznym pojmowaniem miłości, gdzie dusze jednoczyły się, ich miłość nadawała sens światu i zajmowała miejsce wyjątkowe. U Baudelaire’a miłość zostaje sprowadzona do ziemskiego trwania i skończy się wraz ze śmiercią, kiedy to ukochana przestanie być aniołem i pięknym stworzeniem.
W epoce Młodej Polski zmienia się postrzeganie miłości i samej kobiety. Ważna jest doświadczenie tu i teraz, najczęściej seksualne uniesienie, które pozwoli osiągnąć stan nirwany. Ten wątek znajdziesz w utworze Kazimierza Przerwy-Tetmajera „Lubię, kiedy kobieta…”.