Podmiot liryczny podczas spotkania z padliną doznaje wielu wrażeń zmysłowych. Zaangażowane są wzrok, dzięki któremu dostrzega wygląd, ruch larw we wnętrzu padliny, jest też w stanie zauważyć kontrast między przyrodą a truchłem. Także elementom przyrody zostaje przypisana zdolność widzenia, jak w wersie „błękit oglądał szkielet”. Kolejnym zaangażowanym zmysłem jest słuch, jego obecność dostrzegamy dzięki użyciu słów dźwiękonaśladowczych, np. brzęczała oraz słów, które znaczeniowo związane są ze słuchaniem, np. orkiestra. W utworze można znaleźć też odniesienia do wrażeń zapachowych, które, jak wskazują słowa „Smród zgnilizny tak mocno uderzał do głowy, /Żeś omal nie padła na trawy”, są niezwykle intensywne.
Przełożenie doznań zmysłowych na język poetycki nie jest łatwym zadaniem, ponieważ poprzez zmysły doświadczamy świata, a nie opisujemy go. Jednak istnieją pewnie środki poetyckie, które są w tym pomocne, na pewno można zaliczyć do nich metaforę, epitet, porównanie, onomatopeję oraz synestezję. Synestezja to przypisywanie jakiemuś zmysłowi wrażeń odbieranych innym zmysłem.