Jeśli chodzi o motyw śmierci w utworze, Kochanowski odwołuje się do jednego ze starożytnych toposów „non omnis moriar”, czyli „nie wszystek umrę”. Dusza poety jest nieśmiertelna, co przekłada się na to, że jego twórczość również. To zapewnia poecie wieczną sławę, więc śmierć ciała nie jest mu straszna, ponieważ jego twórczość zostaje nieśmiertelna – dzięki niej zapamiętają go pokolenia. Metafora o locie nawiązuje do mitologii greckiej. Dusza Heraklesa wzleciała przecież na Olimp i to wtedy z herosa przeobraził się w boga. Ptak to też symbol nieśmiertelności. Podmiot liryczny w Pieśni XXIV pisze, że „już mi w ptaka białego wierzch głowy się mieni”, czyli dzięki swojej twórczości powoli staje się nieśmiertelny już za życia, mimo że z każdym dniem coraz bliżej mu do śmierci. Motyw przemiany można ujrzeć w słowach nawiązujących do przeobrażenia w łabędzia, czyli wykorzystany tu został symbol natchnienia. W mitologii łabędź był poświęcony Apollinowi.
Motyw non omnis moriar („nie wszystek umrę”) jest popularnym motywem w literaturze. Słowa z utworu Horacego „Exegi monumentum […]” („Zbudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu”) odwołują się do literackiej spuścizny pozostawianej przez artystów dla potomnych. Przykładami tego typu wierszy oprócz Jana Kochanowskiego „Pieśni XXIV”, mogą być choćby: „Testament mój” Juliusza Słowackiego, „Nad wodą wielką i czystą” Adama Mickiewicza czy „ARS POETICA” Leopolda Staffa. Poezja czyni jej twórców nieśmiertelnymi.
Warto podkreślić, że łabędź uznawany jest za ptaka poezji, symbol natchnienia, w mitologii związany z bogiem Apollinem.