Przyjazd kierownika wywołał spory strach u pracowników szkoły. Zaczęto gorączkowe przygotowania, które miały przedstawić szkołę jak w najlepszym świetle. Nauczyciele bali się Jaczmieniewa, gdyż zdawali sobie sprawę, jak duży wpływ ma on na ich los.
Przygotowania do przyjazdu kierownika Jaczmieniewa przebiegały w atmosferze strachu i niepewności.