Słowa te oznaczały, że Albrecht stawał się wasalem króla polskiego. Co więcej, w przypadku wygaśnięcia rodu Hohenzollernów, Prusy miały stać się częścią Polski.
W razie złamania przez księcia przysięgi wierności król Polski ma prawo zająć jego ziemie. Ponadto książę, będąc władcą protestanckim zsekularyzowanego państwa, nie miał poparcia cesarza i papieża, więc nie mógł liczyć na pomoc w razie próby pozbycia się zależności od Polski. Ani cesarz, ani papież nie występowaliby w obronie świeckiego i protestanckiego władcy przeciwko chrześcijańskiemu monarsze, jakim był polski król.