żona modna: Nie znam kwoty, której nie wydałabym na nowe stroje, moje drogie! Francuskie suknie, gorsety, kolczyki, a mąż mój wciąż biega w tym przestarzałym polskim stroju! Zwiewne wachlarze!
Telimena: Istotnie, francuska i zagraniczna moda przemawia do mnie najbardziej. Uwielbiam jedwab i koronki, dobrze wycięte gorsy, subtelne wachlarze.
Podstolina: Tylko jedwab i koronki? Tylko gorsety? A tiule, fiszbiny, rogówki? Wstążki i kokardki?! Ważny jest też porządny wachlarz, najlepiej z kości lub srebra, bogato zdobiony!
Opowiadanie to niewielki utwór epicki. Powinny pojawić się w nim logiczne, uzasadnione elementy świata przedstawionego. Wszystkie trzy bohaterki, o których wspomniano wyżej, w swoich utworach są przedstawiane jako kobiety majętne, ubierające się zgodnie z najnowszą, zagraniczną modą.