Uczucia, które towarzyszą podmiotowi lirycznemu to:
– złość („Gdy jestem tak jak dziś – zły, że pięści aż zaciskam”)
– gniew (Wyszedłbym z domu. Zatrzasnął drzwi, nie mówiąc ani słowa”, „Tak byśmy drogą, polami szli […] tacy zjeżeni, warczący, źli”)
A potem:
– spokój („Wolno ze słońcem znikłyby lwy i nagle: cisza, spokój. I ja bym nagle przestał być zły w tym wielkim spokoju, w tym mroku.”)
– zaskoczenie („Skąd, mamo, o lwach wiesz?”)
Podmiot liryczny na początku wiersza odczuwa silną złość i gniew, tak silne, że chciałby spotkać lwy i iść z nimi przez świat (może dlatego, żeby nikt mu nie przeszkadzał i się do niego nie zbliżał – z powodu lwów, gniew jest jego wewnętrznym drapieżnikiem). Czytając cytaty dotyczące tych uczuć, możesz zacisnąć pięści, a słowa wymawiać z nieco zaciśniętymi zębami. Gdy dzień się kończy, a chłopiec wraca, złość i gniew odpływają. Już wszystko jest w porządku. Te cytaty czytaj spokojnym, pogodnym głosem, może z lekkim uśmiechem. Na koniec, kiedy podmiot liryczny rozmawia z mamą i okazuje się, że ona wie o lwach, jest on zaskoczony. Ten fragment przeczytaj zdziwionym głosem.