Powiedzenie odnosi się do polityki gospodarczej i obronnej Kazimierza Wielkiego, który inwestował w rozwój miast, a także umocnienia fortyfikacji zamkowych i miejskich. Dzięki temu nastąpił również gwałtowny rozwój gospodarczy kraju.
Co ciekawe, powiedzenie to stanowi parafrazę treści kroniki Jana Długosza: [Król Kazimierz] podejmował [...] wydatki na budowę [...], żeby Polskę, którą zastał glinianą, drewnianą i brudną, zostawić murowaną i nadać jej wielki rozgłos, co mu się też i udało.