Japończycy między kwietniem i majem 1944 r. rozpoczęli plan zdobycia Port Moresby na Nowej Gwinei, w celu prowokacji Australii. Amerykanie, łamiąc ich szyfry, zaskoczyli Japończyków na Morzu Koralowym. 4-8 maja 1944 r. doszło do pierwszej w historii bitwy morskiej, w której obie floty się nie spotkały, a walki odbywały się w powietrzu. Bitwa okazała się pierwszą porażką Japonii.
Po porażce Japonia chciała zaskoczyć USA i zaplanowała zwabienie Amerykanów do rejonu walk i zniszczenie ich floty. Amerykanie jednak znów odczytali szyfry, dzięki czemu dowódca marynarki amerykańskiej adm. Chester Nimitz przekierował trzy lotniskowce w miejsce spodziewanego ataku. Czego efektem była bitwa pod Midway, która doprowadziła do klęski floty japońskiej.
W walkach pomiędzy Amerykanami i Japończykami stracono mnóstwo dobrze wyszkolonych pilotów i mechaników zwłaszcza po stronie japońskiej. Agresja Japonii na Pacyfiku przyniosła im odwrotny do oczekiwanego. Nie udało się zniszczyć floty USA i przejąć całego oceanu.