Roland zadbał, by jego ostatnie chwile przebiegały w odpowiedni sposób. Znalazł miejsce (szczyt góry), gdzie mógł skonać, nie obawiając się, że wrogowie odbiorą mu oręż i zmażą jego honor. Odwrócił głowę w kierunku pogan, by pokazać, że ginie jako zwycięzca. Bił się także w piersi i modlił się, chcąc pojednać się z Bogiem przed śmiercią i przebłagać go za grzechy. Średniowieczny światopogląd utrwalił przekonanie, że właśnie w taki sposób powinien umierać rycerz oraz chrześcijanin.
Ars moriendi, czyli sztuka umierania, to średniowieczny motyw polegający na ukazaniu, jak jednostka powinna zachować się w godzinie swojej śmierci.