Przykładowe rozwiązanie.
Babcia: ceni sobie postawy religijne w polskim społeczeństwie, choć ubolewa, że coraz więcej młodych odwraca się od kościoła;
Mama: ceni wielopokoleniowe rodziny: mimo że rodzi się mniej dzieci, to polskie rodziny utrzymują ze sobą kontakty, nawet jeśli jest to dalekie kuzynostwo;
Tata: ceni to, jak dba się w Polsce o historię, ilu młodych ludzi wychodzi na ulice Warszawy w rocznicę Powstania Warszawskiego;
Wujek: ceni sobie fakt, że ma spokój w swoim mieszkaniu w nowym bloku. Nikt się nie wtrąca, nie plotkuje, tak jak na starym blokowisku, gdzie wszyscy wszystkich znali. Jest introwertykiem i takie relacje go męczyły.
Na podstawie przeprowadzonych wywiadów należy uznać, że społeczeństwo polskie jest bardziej kolektywistyczne, chociaż w niektórych aspektach silnie zmierza do indywidualizmu.
Geert Hofstede podzielił i nadał cechy społeczeństwu indywidualistycznemu i kolektywistycznemu:
· To pierwsze cechuje niezależność jednostek, chęć samorealizacji, brak rodzin wielopokoleniowych i umiłowanie do prywatności.
· To drugie stawia na grupę jako ważniejszą od jednostki. Rodziny są wielopokoleniowe, życie towarzyskie toczy się w sferach publicznych, a ludzie unikają konfliktów.
Postawy i wartości, jakie przytoczyli w przykładzie mama i tata należą do kolektywizmu. Mowa tu o rodzinach wielopokoleniowych i wspólnym poczuciu przynależności do grupy w obliczu wydarzeń historycznych. Przynależność do kościoła również należy do kolektywizmu, ale to, co wskazała babcia, że coraz więcej młodych osób odwraca się od kościoła – to oznaka odejścia w stronę indywidualizmu. Wujek, który bardzo ceni swoją prywatność – to bezsprzecznie cecha indywidualizmu.