Przykładowa odpowiedź:
Według autora idee są źródłem totalitaryzmu. Można zaryzykować twierdzenie, że każda idea może stać się jego źródłem. Totalitarni przywódcy chcący osiągnąć „dobre życie” dla swojego społeczeństwa, w którym panuje równość, miłość i wolność, potrafią jednocześnie mordować i pozbywać się całych narodów. Potrafią kierować się nawet całymi kodeksami dobrych cnót. Niestety główne założenie jest takie, że „dobre życie” tak pięknie opisywane, przeznaczone jest tylko dla wybranej grupy. Jak to możliwe, że jest to źródło zła i przemocy?
W efekcie dyskusji doszliśmy do wniosku, że przywódca totalitarny musi zajmować wysokie stanowisko w państwie, aby wzbudzać w ludziach, którzy za nim pójdą podziw i respekt. Może używać przemocy i zastraszenia, aby przekonać konkretnych ludzi do głoszenia takich samych poglądów. Może wskazywać wroga, który ma nieść zagrożenie dla ogółu. Poza tym, jeśli żyje w społeczności kolektywistycznej, ludzie mogą mieć opory przed sprzeciwieniem się i podążać za resztą obywateli, szczególnie jeśli wmawia im się, że ich bezpieczeństwo jest zagrożone.
W faszyzmie, nazizmie i komunizmie władze oczekiwały od jednostek podporządkowania się dobru ogólnemu, a także przyjęcia głoszonych przez państwo, ideologii. W państwach totalitarnych kreowano jednego wspólnego wroga, którego należy się pozbyć. Naziści tak przedstawiali społeczeństwu Żydów. Społeczeństwo, które było również zastraszane, działało dla wspólnego dobra i bezpieczeństwa, choć działania te często mocno odbiegały od jakiejkolwiek moralności. Dlatego należy uznać, że totalitaryzm łatwiej wprowadzić w społeczeństwie kolektywistycznym.