Z jednej strony na życie społeczne nie wpływają świadczenia wypłacane z opieki społecznej, ponieważ często ludziom bardzo ubogim te pieniądze wystarczają. Człowiek zostaje wyciągnięty ze skrajnego ubóstwa, i choć dalej nie żyje na dobrym poziomie, to przywykł do tego. Nie czuje motywacji, aby zarabiać. Innym przykładem jest rodzina z trójką dzieci. Kobieta dostając 1500 zł z programu 500+ woli zostać w domu niż pracować za najniższą krajową. Oczywiście, gdyby pracowała to by miała jeszcze więcej pieniędzy, ale z pracującą kobietą wiążą się koszty np. żłobka dla najmłodszego dziecka i tacy ludzie nie widzą już korzyści.
Z drugiej strony są ludzie, którzy z jednej strony pobierają świadczenia, np. 500+, które otrzymuje się bez względu na osiągany dochód, i dodatkowo chcąc polepszyć swoją sytuację życiową i swojej rodziny, podejmując pracę. W ten sposób ich sytuacja materialna polepsza się. Należy zaznaczyć, że ubóstwem zagrożone są szczególnie wielodzietne rodziny.
Przykładowa odpowiedź na osobiste stanowisko.
Uważam, że świadczenia wypłacane z opieki społecznej wpływają pozytywnie na dużą część społeczeństwa, szczególnie na rodziny pobierające świadczenie 500+. W końcu, pobierają go wszystkie rodziny, bez względu na status. Wiele rodzin przeznacza te środki nie tyle na utrzymanie, co na zainteresowania dzieci, zajęcia dodatkowe, weekendowe atrakcje czy wakacje. W obu tekstach skupiono się na skrajnym ubóstwie i na ubóstwie. W tych przypadkach dużo zależy od tego, jakie to są osoby. Jednym będzie wystarczał sam zasiłek i nie będą czuli się zmotywowani do pracy i w ten sposób zasiłki na życie społeczne nie będą wpływały. Inni zaś, dzięki zasiłkom jeszcze bardziej polepszą swoją sytuację.
W obu tekstach odniesiono otrzymywanie zasiłków przez osoby żyjące w ubóstwie lub skrajnym ubóstwie. Warto jednak na ten temat spojrzeć szerzej, że nie tylko takie osoby otrzymują świadczenia, bo są to też wszystkie rodziny z dziećmi, emeryci itd.