Jedną z przyczyn kryzysu społeczeństwa pod koniec średniowiecza była czarna śmierć, która znacząco uszczupliła liczbę mieszkańców państw Europy Zachodniej. To ona była początkiem późniejszego pogłębiania się kryzysu. Nie była jednak jedynym decydującym czynnikiem.
Na początku XIV w. ucierpiała gospodarka. Wobec ogromnego przyrostu naturalnego, rosły ceny żywności, co przyczyniało się do klęsk głodu. Ludność Europy ubożała, natomiast głód zwiększał ryzyko rozprzestrzeniania się chorób. W wyniku epidemii kryzys się nasilił. Przyczynił się do tego zastój w handlu, gdyż kupcy zwyczajnie bali się handlować na terenach objętych zarazą.
Kryzys widoczny był też w kwestiach społecznych. Panowie feudalni podnosili chłopom czynsze, co spowodowało wybuch wielu rebelii. Paradoksalnie stan ten poprawiła epidemia dżumy, ponieważ wobec śmierci wielu przedstawicieli stanu chłopskiego, ci którzy pozostali przy życiu stali się niezwykle potrzebni i panowie feudalni zniżaniem czynszów pragnęli zatrzymać ich przy sobie.
W wyniku epidemii dżumy wielu ludzi zmieniło swój światopogląd. Uważali oni, że Boga nie ma, skoro pozwala na takie kataklizmy. Inni, wręcz przeciwnie, w wyniku zarazy stali się religijnymi fanatykami. Przykładem takiego fanatyzmu religijnego byli biczownicy, którzy chłostali się publicznie, by zmyć z siebie grzechy.
Kryzys społeczeństwa zachodnioeuropejskiego u schyłku średniowiecza może być odbierany jako kryzys świata średniowiecznego. Przemiany tego okresu prowadziły Europę do rozpoczęcia nowej epoki.