Zeznania chciano wymusić na autorce poprzez tortury. Była ona kańczugiem i kopana w głowę, brzuch i nerki.
Kiedy autorka wspomnień odmówiła składania zeznań obciążających członków podziemia, była kopana w nerki i bita nahajką między nogami. Wspomina jak Józef Różański i Adam Humer zmieniali się biciem, ponieważ zdążyli się zmęczyć od samego zadawania uderzeń.