Władze uznały za szeptaną propagandę mówienie o tym, że braki żywności wynikają z niekorzystnych transakcji między Polską a ZSRS.
Tekst jest fragmentem aktu oskarżenia wobec niejakiego czterdziestoośmioletniego Karola R., któremu zostały postawione zarzuty szeptanej propagandy i wypowiadania się we wrogi sposób przeciwko polskiej gospodarce.