Europa Zachodnia po roku 476 przeżywała znaczący regres gospodarczy. Niegdyś wielkie miasta popadały w ruinę, ponieważ były opuszczane przez mieszkańców, dla których bardziej opłacalna była uprawa ziemi. Spowodowało to zastój w handlu potęgowany przez liczne rozboje na drogach, którym barbarzyńscy władcy nie byli w stanie sprostać. Jedynymi miastami, które w pewnym stopniu ominął spadek znaczenia, były te mieszczące się siedziby biskupów.
Na terenach wiejskich natomiast upadek handlu i kontaktów z ośrodkami miejskimi spowodował dążenie do uzyskania samowystarczalności, co potęgowało kryzys w wymianie handlowej. Rozwijający się od lat system kolonatu, czyli oddawania się rolników pod opiekę możniejszych panów, przybrał na sile wobec ciągłego zagrożenia nowymi wojnami i najazdami. Wszystkie powyższe czynniki wpłynęły na znaczne pogorszenie się jakości życia ówczesnych ludzi. Dawne drogi, amfiteatry i mosty popadły w ruinę, a brak znajomości rzymskiej sztuki budowniczej uniemożliwiał ich naprawę. Zaczęto więc wznosić nowe budowle, jednak te nie były w stanie dorównać tym zbudowanym przez starożytnych.
Upadek starego porządku, ciągłe najazdy i rozbójnictwo na drogach doprowadziły do upadku dawnych świetnie prosperujących ośrodków miejskich, które zaczęły wyludniać się na niespotykaną skalę. Niezadbane drogi i mosty popadły w ruinę, a nowe były kręte i nieutwardzone. Przyczyniło się to do upadku handlu, co w połączeniu z wyludnieniem miast i samowystarczalnością wsi doprowadziło do jego tymczasowego upadku. Co prawda starano się budować nowe mosty i drogi, jednak nie mogły one dorównać tym sprzed wieków.