W czasie życia Mahometa wyznawcom islamu udało się opanować całość Półwyspu Arabskiego. Po śmierci proroka jego następcy (kalifowie) poprowadzili ekspansję ziem muzułmanów na inne terytoria Bliskiego Wschodu. Do 661 roku udało im się podbić Persję oraz odebrać Cesarstwu Bizantyńskiemu Egipt, Syrię, Palestynę i Libię. W kolejnym wieku opanowali północną Afrykę, resztę terytorium perskiego, a po podbiciu królestwa Wizygotów na Półwyspie Iberyjskim podjęli nieudaną próbę podboju państwa Franków (zostali pokonani w 732 roku pod Poitiers). Czasowo okupowali też większe wyspy Morza Śródziemnego na czele z Sycylią.
Zgodnie z zapoczątkowaną przez Mahometa ideą świętej wojny jego wyznawcy nie zadowolili się zjednoczeniem Arabii. Pod przywództwem kolejnych kalifów opanowali większość Bliskiego Wschodu. Nie było to zadanie trudne, bo Persja i Bizancjum były niezwykle wyczerpane po długoletniej wojnie. Przestarzała administracja odziedziczona po Rzymie nie mogła też sprawnie reagować na pojawienie się nowego zagrożenia.
Arabom udało się zagarnąć od Bizancjum Egipt, który zwany był spichlerzem Konstantynopola. Arabowie kontynuowali następnie świętą wojnę, docierając aż do współczesnych granic Francji. Dopiero tam zostali zatrzymani przez Karola Młota, natomiast na Bliskim Wschodzie — przez wzmocnione reformami Cesarstwo Bizantyjskie.