Wszystko ustalone. Musimy odbić Rudego. Wszystko się uda, nie ma innej opcji. Wszyscy czekają gotowi na swoich miejscach. Czekamy w napięciu. Po chwili podchodzi do nas jakiś człowiek. Jest ubrany w granatowy garnitur. Namawiamy go, żeby odszedł, ale on nikogo nie chce słuchać. W końcu wyciągamy broń i mierzymy do siebie nawzajem. Serce bije mi jak szalone. Nagle słyszę dźwięk ciężarówki. Zastygam w miejscu. Skręciła. To nie może być koniec, nie możemy się poddać. Rudy na to by nie pozwolił. Robi się niebezpiecznie. Strzał za strzałem. Rozpętało się na dobre. Czuję, jak cały się pocę i drżę. Emocje sięgają zenitu. Wszystko płynie. Został tylko jeden samochód. Otępiały, biegnę w jego kierunku. Ze środka wbiega chyba z 20 osób, w tym jedna jest zniesiona na noszach. To Rudy! Co oni Ci zrobili przyjacielu? Przerażające. Jak on wygląda! Jest cały skatowany. Musimy zabrać go do domu. Szybko…
Zastanów się, co mógłbyś czuć w takiej chwili. Zamknij na chwilę oczy i wyobraź sobie, że bierzesz udział w tej akcji.