Ocena szlachty w utworze Kaczmarskiego:
– krytyka;
– działa pod wpływem emocji;
– nie myśli o konsekwencjach swoich czynów;
– jest skłonna do awantur i pijaństwa;
– ironiczny wydźwięk: przysięga na krzyż, która staje się źródłem jego potępienia;
– bezmyślność;
– okrutność;
– wymowa refrenu: Kmicic jest przewodnikiem szlachty, świadczy o jej naturze.
Kaczmarski krytykuje szlachtę. Jest impulsywna i lekkomyślna: „Czyn – to czyn: zapadła klamka / Puścić kura po zaściankach”. Wskazuje na jej tendencję do awantur i pijaństwa: „Po łbie – kto się napatoczy, / Kijów sto – chudopachołkom! / Potem picie do obłędu”. Ironiczny wydźwięk ma przysięga Kmicica na krzyż, ponieważ to właśnie ona jest źródłem jego potępienia i uznania za zdrajcę. Szlachta jest również bezmyślna, ponieważ jest jej obojętne, z kim walczy: „Za to swoich siec, czy obcych – / Jedna praca. Za mną, chłopcy!”. Rehabilitację Kmicica ułatwia fakt, że jego osobisty wróg okazuje się także wrogiem kraju: „Wróg prywatny – wróg ojczyzny: / Niespodzianka, jakże miła”. Jego późniejsze czyny usprawiedliwione są walką o wolność, jednak w dalszym ciągu są okrutne: „Masz Tatarów, w drogę ruszaj, / Raduj Boga rzezią w Prusach”. Wymowa refrenu świadczy o tym, że Kmicic jest przewodnikiem szlachty, przez którego postrzegana jest jej natura.