Uczucia, którymi Kmicic darzy Oleńkę:
– czułość: „Mój królu! […] mój klejnocie! […]”.;
– szacunek: „Usiadł posłusznie […]”.;
– niedowierzanie: „Kmicic spojrzał zdziwiony, zamilkł na chwilę […]”.;
– złość: „Oczy Kmicica poczęły skry sypać […]”.
Relacja Kmicica i Oleńki jest burzliwa. Kmicic szanuje ją i okazuje ją czułość, prosząc, żeby się na niego nie gniewała. Odczuwa zdziwienie, kiedy Oleńka zarzuca mu brak wstydu i sumienia. Reaguje złością, kiedy Oleńka mówi, że jej dziad najwyraźniej nie znał go wystarczająco dobrze, nawet jeśli jego ostatnią wolą było, żeby dziewczyna poślubiła Kmicica.