| Fragmenty, w których dominuje mowa pozornie zależna | Cel zastosowania mowy zależnej |
| – „Ona wesołą nie mogła być, mając w sercu ból, żal i niewypowiedzianą pogardę dla człowieka, którego pierwszą miłością pokochała, a który teraz był w oczach jej większym zbrodniarzem od ojcobójcy. Ów Kmicic, obiecujący za czerwone złote wydać króla jak Judasz Chrystusa, zohydzał się i szpetniał coraz bardziej w jej oczach, aż z biegiem czasu zmienił się w potwór ludzki, w zgryzotę, w wyrzut dla niej samej. Nie mogła sobie darować, iż go kochała, a zarazem nie mogła go zapomnieć, nienawidząc”.;– „Wobec tych uczuć trudno jej było nawet udawać wesołość, ale natomiast musiała być księciu wdzięczna i za to, że do zbrodni Kmicicowej nie chciał przyłożyć ręki, i za wszystko, co dla niej czynił. Dziwno jej to było, że młody książkę, taki rycerz i tak pełen szlachetnych uczuć, nie śpieszył na ratunek ojczyźnie, choć się na praktyki Januszowe nie zgadzał, sądziła wszelako, że taki statysta wie, co robi, i że tego wymaga polityka, której ona swym prostym panieńskim rozumem pojąć nie może”. | – umożliwienie zatarcia granicy między postacią a narratorem;– przybliżenie bohatera czytelnikowi, jego przeżyć i uczuć. |
Mowa pozornie zależna to wypowiedz, w której wewnętrzny monolog postaci zostaje wchłonięty przez narrację. Narrator przyjmuje punkt widzenia bohatera, jednak przedstawiane rozterki bohatera zachowują indywidualny charakter. W ten sposób narrator może przybliżyć bohatera czytelnikowi, oddając jego uczucia, przeżycia, myśli oraz rozterki wewnętrzne.