Po spożyciu cukrów prostych (np. w postaci słodyczy) trafiają one praktycznie od razu do krwi, gdzie chwilowo ich stężenie jest wysokie, ale bardzo szybko spada do niskiego poziomu i znów robimy się głodni. Po spożyciu cukrów złożonych organizm stopniowo rozkłada je do cukrów prostych, przez dłuższy okres trafiają one do krwi i dzięki temu człowiek nie odczuwa głodu przez pewien czas, a także nie występuje gwałtowny wzrost poziomu glukozy we krwi.
Stopniowe uwalnianie glukozy do krwi z rozkładu cukrów złożonych jest bardzo ważne dla naszego mózgu, ponieważ reaguje on uczuciem głodu na spadek stężenia glukozy we krwi.