Obrońcy bronili się dzielnie i stawiali mocny opór, „[…] był tak silny, że Turcy, dopiero gdy noc zapadła, byli w stanie wedrzeć się do miasta przez wyłom w murze […]”, kronikarz określa bitwę jako zaciętą i Bizantyjczyków jako nieoddających pola Turkom.
Mimo bycia po drugiej stronie bitwy kronikarz docenił obronę i postawę obrońców Konstantynopola.