Autorka tekstu uważa, że Arcimboldo był twórcą obdarzonym wielką wyobraźnią, której mu „nigdy nie brakowało”. Stwierdza też, że malarz „kpił sobie ze wszystkiego i ze wszystkich”. Dziwi się, że cesarz Rudolf był zachwycony swoją karykaturą. Jej zdaniem jest ona „wprost bezczelna”. Nazywa go „autorem tych dziwactw” i „cynicznym prześmiewcą”.
Negatywne emocje: wyrażają zwroty: „autor tych dziwactw”, „cyniczny prześmiewca”, „wolał kpić z innych niż siebie”, „kompozycja daleka od zachwytu”
Autorka tekstu bardzo jasno przedstawia swoje poglądy o artyście, w tekście znajduje się dużo negatywnych epitetów takich jak np. cyniczny prześmiewca.