Głównymi kompleksami Ani był jej wygląd – piegi i rude włosy. Piegi smarowała sokiem cytrynowym i płynem rozjaśniającym, a włosy próbowała ufarbować na czarno. Niestety, farba okazała się złej jakości i włosy zrobiły się zielone. Jedynym rozwiązaniem było obcięcie ich. Ania doszła do wniosku, że to kara za jej próżność.
Kompleksy to cechy, których w sobie nie lubimy, których się wstydzimy, które wpędzają nas w zakłopotanie.