Komizm pojawia się wtedy, kiedy zachowania, przekonania bohaterów zostają wyolbrzymione. W rozmowie z Juliasiewiczową Dulska wypowiada takie słowa: „Nie ma co – o!... byt zabezpieczony – to podstawa życia. A co do męża, można go uchodzić. Pensję zabierać, gdy zaferuje – co dzień
dwie szóstki na kawę do łapy, a cygara samej kupować i suszyć na piecu. Inaczej taki pan może cię zrujnować”. Oszczędność bohaterki zostaje przejaskrawiona w tych słowach, scena wydaje się tym bardziej groteskowa, że Dulska jest przekonana o swojej racji i głęboko wierzy w głoszone przez siebie rady.
Komizm w utworze służy uwydatnieniu tragizmu postaci, którzy są śmieszni, dlatego że uwikłali się w różne dramaty między sobą (Felicjan podporządkowany żonie, Zbyszko powodem problemu prowadzącego do skandalu rodzinnego).
Groteska to rodzaj komizmu, który przedstawia wyolbrzymiony, zdeformowany obraz rzeczywistości. Charakterystyczne dla groteski jest współwystępowanie elementów tragizmu i komizmu, posługiwanie się kontrastem, karykaturą.