Dulska zarzuca lokatorce, że wywołała skandal, który oglądali inni mieszkańcy („LOKATORKA: Czy pani ma mi co do zarzucenia? DULSKA: z wybuchem A, proszę pani, to już przechodzi granice! A skandal, który pani przez swe otrucie wywołała!). Ponadto informacja o zdarzeniu pojawiła się w gazetach, lokatorka użyła niewyszukanej trucizny („Zażyła pani zapałek. Taka trywialna trucizna!...), a cała sytuacja stała się pośmiewiskiem dla ludzi.
Moralność pani Dulskiej została przez autorkę opatrzona podtytułem Tragifarsa kołtuńska. Tragifarsa oznacza, że w dramacie zostały zestawione elementy farsy z ważnymi zagadnieniami społeczno-obyczajowymi. Natomiast określenie „kołtuńska” pochodzi od kołtuństwa/ kołtunerii, czyli grupy społecznej oznaczającej ludzi zacofanych, o nietolerancyjnych poglądach, wierzących w przesądy, nazwa ta pochodzi z przełomu XIX i XX wieku.