Państwo Halinka i Gieniu w warstwie słownej są uprzejmi wobec gości, proponują jedzenie, pytają, ich syna o szkołę. Jednak w myślach pana Gienia pojawiają się myśli „wstrętny bachor”; a na koniec spotkania pojawia się niechęć do sprzątania, świata i żony. Z tego zestawienia wynika, że Państwo Męczarscy nie byli mile widzianymi gośćmi.
Cukier w normie należy, jak mówi autor, do trylogii konsumpcyjnej. Jest to zbiór historii społeczności żyjącej w bloku, a inspiracje często zaczerpnięte są z gazet. Autor wykorzystał technikę literackiego kolażu.