Fragment homilii wygłoszonej przez księdza Jerzego Popiełuszkę 26 sierpnia 1984 roku nie daje podstaw do opinii, że urządzał on „seanse nienawiści”. W rzeczywistości treść tego fragmentu jest zdecydowanie skoncentrowana na pozytywnych wartościach, takich jak nadzieja, dialog, prawda i przebaczenie.
Władze komunistyczne chciały zdyskredytować księdza Jerzego Popiełuszkę, ponieważ stał się on ważnym symbolem i rzecznikiem oporu społecznego. Jego kazania, które otwarcie krytykowały reżim za naruszanie praw człowieka i promowały wartości takie jak prawda i godność, przyciągały tysiące ludzi. Jako duchowny posiadał również autorytet moralny, co sprawiło, że był bardziej wiarygodny dla wielu Polaków. W związku z tym władze próbowały go oczernić, przedstawiając jako osobę szerzącą nienawiść, aby osłabić jego wpływ i odwrócić uwagę od prawdziwej treści jego przesłania.