Barok był epoką pełną konfliktów, wojen, zamętu i niepokojów. W tej sytuacji człowiek czuł się zagubiony i szukał pocieszenia w Bogu. Jego zainteresowanie skupiło się na rozważaniach dotyczących miejsca człowieka w świecie i jego stosunku do Boga, a także życia doczesnego i wiecznego.
Kryzys renesansowego humanizmu spowodował zwrot ku teocentryzmowi, który z powrotem przyznał Bogu najważniejsze, centralne miejsce w świecie pełnym niestałych i ulotnych dóbr – marność. Człowiek, który posiadał zbyt dużą wiedzę o świecie i czuł się nieustannie rozdarty przez pokusy doczesności i pragnienia zaspokojenia zmysłowych potrzeb miał problem z dochowaniem wierności, Bogu i religii. To powodowało jego niepokój, gdyż doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że Bóg jest jego jedyną ucieczką od problemów rzeczywistości i szansą na życie wieczne po śmierci.
Wszystkie te niepokoje miały swoje odzwierciedlenie w poezji metafizycznej i religijnej. Problem dotyczący wiary i rozdarcia człowieka był jednym z głównych tematów twórczości Mikołaja Sępa Szarzyńskiego – Sonet IV, „O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem”, Sonet V, „O nie trwałej miłości rzeczy świata tego”.
Światopogląd człowieka baroku był wyrażony poprzez teocentryzm. Człowiek był pełen niepokoju religijnego, a także i filozoficznego. Patrzył na świat kategoriami religijnymi.