Puenta utworu ma zaskakujący charakter. Szlachcic, który poprzedniego dnia nadużył alkoholu, nie komentuje wywodu na temat zalet trzeźwości, który wygłasza jego rozmówca. Zamiast tego żegna się słowami „Bądź zdrów!”, które mają tutaj ironiczny wydźwięk. Na pytanie, dokąd idzie, odpowiada, że ma zamiar napić się wódki. Świadczy to o tym, że wygłoszone wcześniej kazanie nie przyniosło żadnego efektu. Tylko jedzenie spowodowało ucieczkę szlachcica, który nie chce słuchać moralizatorskich pogadanek. Może to sugerować konieczność zastanowienia się nad użytecznością tego typu prób eliminacji nałogów w społeczeństwie.
Puenta jest zamieszczona na końcu utworu.