Ignacy Krasicki przedstawia w krzywym zwierciadle takie wady Polaków jak pijaństwo, bezmyślne hołdowanie obcym modom, obłudę i zakłamanie. Poddaje on krytyce główny nałóg polskiej szlachty, czyli alkoholizm. Puenta utworu nie jest jednak pesymistyczna. Wyraża równe negatywny stosunek autora to nachalnej moralizacji, która tak naprawdę nie prowadzi do zamierzonych skutków.
W satyrze „Żona modna” tytułowa bohaterka wychowana w mieście wydaje się i być idealną kandydatką na żonę. Jest piękna, inteligentna, obyta w świecie i bogata. Jej mąż – szlachcic Sarmata ożenił się z nią głównie dla pieniędzy, lecz one szybko się skończyły ze względu na hulaszczy tryb życia żony i jej decyzje o przebudowie dworu na francuską modę. Satyra kończy się pożarem zabudowań gospodarskich, wywołanym przez fajerwerki. Utwór piętnuje decyzję o ożenku szlachciców, chytrych na majątki przyszłych małżonek i postawę kobiet, które nie dbają o domowe ognisko, ale o rozrywki.
W utworze „Świat zepsuty” autor skupia się na piętnowaniu zakłamania i dążenia do własnych korzyści, która osiąga się często kosztem państwa. Przedstawia on wizję statku targanego przez huraganowe wiatry i zalewanego falami, za które odpowiedzialni są majtkowie. Poprzez ten metaforyczny sposób przedstawia on powinności każdego obywatela, który powinien dbać przede wszystkim o dobro ojczyzny, a potem ewentualnie o własną korzyść. Każdy obywatel, a zwłaszcza szlachcic, jest odpowiedzialny za los Rzeczypospolitej.
Satyry było szczególnie popularne w tamtym okresie, ponieważ był to czas szukania przyczyn upadku społeczeństwa i związanej z nim katastrofy Rzeczypospolitej. Należało naprawić to, co złe i zepsute wśród obywateli, a w konsekwencji polepszyć sytuację państwa.
Upadek państwa był I rozbiorem Polski.