Wydaje się, że podmiot liryczny skazany jest na te doświadczenia, żyje w nich i odstrasza wszelkie inne uczucia, o czym świadczy fragment: „Szczęście przyjść chciało, ale mroków się zlękło. / Ktoś chciał mnie ukochać, lecz serce mu pękło, / Gdy poznał, że we mnie skrę roztlić che próżno…”.
Moderniści byli pod wpływem teorii ewolucji, która skłaniała do myślenia o tym, iż człowiek skazany jest na swój los.