Prawo do zerwania Sejmu przez pojedynczego posła spowodowało paraliż legislacyjny. Sejm, który miał decydować o najważniejszych sprawach państwa – a więc o sprawach tysięcy osób, był sparaliżowany przez działania pojedynczych osób, które mogły być agentami obcych mocarstw.
Liberum veto było prawem w pewnym sensie dziwnym. Paraliżowało ono działanie prawodawstwa. Przekupywani posłowie często zrywali Sejmy, na czym traciła Rzeczpospolita.