Kościół oświadczył w memoriale, że nie zmierza odchodzić od swoich wartości i nadal pragnie bronić zasad i praw instytucji, która służy wiernym i Bogu. Postawieni przed ultimatum wybrali niezależność.
Konsekwencją decyzji Kościoła było uwięzienie kardynała Stefana Wyszyńskiego, którego postrzega się jako obrońcę praw człowieka, Kościoła i narodu polskiego.