Ostatnia spowiedź skazanych owiana była ponurą atmosferą. Zagończyk był smutny, a w jego oczach widać było przerażenie, jego spowiedź była spokojna. Inka zdawała się być spokojna, myślała tylko o siostrze. Oboje więźniów raz z księdzem czuli się obserwowani.
Po wojnie żołnierze niezłomni postanowili nadal walczyć o wolność Polski, przez co większość z nich poniosła śmierć z rąk władz komunistycznych.