Wydarzenia Marca ’68 i Grudnia ’70 były oznaką końca ery Gomułki z uwagi na jego straszliwe błędy. Podczas marca 1968 r. polityk wygłosił przemówienie, którym wywołał nagonkę antysemicką, potem po protestach studenckich określił ich przyczynę w ruchach syjonistycznych, co mocno pogorszyło jego sytuację wśród opinii publicznej. Z kolei przez podwyżki cen produktów spożywczych pod koniec 1970 r. doszło do strajków w Stoczni Gdańskiej. Dzień po wybuchu strajku Gomułka zezwolił na użycie broni wobec protestujących, co pogorszyło sytuację w kraju i podwoiło liczbę protestujących. Winą za wydarzenia z grudnia obciążono Gomułkę i stopniowo wycofywano go z polityki.
Początkowo Władysław Gomułka nie chciał zrezygnować ze stanowiska, lecz stopniowo pozbawiano go władzy pod pretekstem problemów kardiologicznych i konieczności hospitalizacji.