– Zapożyczenie jest zjawiskiem pozytywnym, kiedy jest potrzebne w języku. Negatywnym – kiedy ktoś go nadużywa.
– Zapożyczenia mogą świadczyć o bogactwie języka, ponieważ go urozmaicają. Z drugiej strony mogą świadczyć o ubóstwie, kiedy ktoś przestaje używać słów rodzimych.
– Niektóre zapożyczenia są szczególnie użyteczne, ponieważ stają się synonimami innych słów i wzbogacają język.
– Synonimy słówka wow, które podaje profesor Miodek to: o matko, co ty powiesz; super (zapożyczenie leksykalne); ekstra (zapożyczenie leksykalne); odjazd (zapożyczenie semantyczne); odlot (zapożyczenie semantyczne); cool (zapożyczenie leksykalne); jazzy (zapożyczenie leksykalne).
– Wyrażenie „ktoś uczepiwszy się takiego modnego słowa, rezygnuje z całego wachlarza konstrukcji wariantywnych” oznacza, że osoba, która zafascynuje się jednym zapożyczeniem, nie korzysta już z innych słów oznaczających tę samą rzecz/ zjawisko. Wariantywny pochodzi z języka francuskiego.
– Hybrydy wskazane przez profesora Miodka to: megawypas i megawypasik – składają się one z członów pochodzących z języka angielskiego (mega) i polskiego (wypas, wypasik). Inne przykłady hybryd to np. ekofriendly, supergość.
– Przykłady zapożyczeń: lajkować (pochwalać), dissować (krytykować, odpowiedzieć ripostą), sztos (podkreśla zadowolenia), cringe (kiedy chcemy wyrazić, że coś jest dziwne).
Zapożyczenie to wyraz obcy, element pochodzący z języka obcego, który wszedł do użytku w języku rodzimym.