Antyczni artyści i filozofowie byli przedstawicielami nurtów humanistycznych i antropocentrycznych. Oznacza to, że na pierwszym miejscu stawiali człowieka, jako istotę doskonałą. Starożytni filozofowie skupiali się na ludzkim dążeniu do szczęścia, piękna i nieograniczonej mocy rozumu. Artyści natomiast starali się uchwycić w swoich dziełach piękno i doskonałość ludzkiego ciała.
W średniowieczu natomiast doszło do rozwoju teocentryzmu, czyli poglądu, który w centrum wszechświata stawiał Boga, jako istotę najdoskonalszą i duszę, jako najpiękniejszą część człowieka. Według Augustyna z Hipony dusza to najdoskonalszy element ułomnego, słabego ludzkiego ciała. Wierzono również, że rozum człowieka jest ograniczony i tylko Bóg może nas oświecić. Zmiany zaszły jednak również w kulturze zachodniej Europy.
Dominacji łaciny zagroziły nowe języki, które z biegiem czasu uczyniły z łaciny język elit, niezrozumiały dla niższych warstw społecznych. Sukcesy zaczęły święcić poematy i pieśni epickie, które wychwalały dawnych bohaterów. Wobec rzadkości umiejętności czytania i pisania były one początkowo przekazywane ustnie. Również architektura wczesnego średniowiecza, różniła się od tej, znanej Rzymianom. Nowe budowle tworzono z drewna, przez co nie były one trwałe. Zachowano natomiast, przy wznoszeniu nowych kościołów, plan bazyliki. W zdobnictwie popularne stały się germańskie zdobienia zoomorficzne oraz używanie w ozdobach złotych dodatków i rzadkich surowców.
Mimo iż średniowiecze kojarzy nam się z ciemnymi wiekami, w których nie osiągnięto wysokiego poziomu intelektualnego, kultura tego okresu pełnymi garściami czerpała z dokonań antyku i starożytnych myślicieli.