Cesarstwo Bizantyńskie jako spadkobierca Imperium Rzymskiego odziedziczyło po nim między innymi prawodawstwo. Skodyfikowania rzymskich reguł prawnych podjął się panujący w VI w. cesarz Justynian Wielki. Tak zwany Kodeks Justyniana łączył istniejące dotąd przepisy ze zmianami wprowadzonymi przez wyżej wymienionego władcę.
Jedynym prawodawcą w państwie był cesarz, którego władza nad państwem stała się pogłębieniem istniejącego wcześniej dominatu i była niemal nieograniczona. Został on uznany za bożego pomazańca i jako taki odpowiadał za swoje decyzje jedynie przed Bogiem. Mimo tego musiał on lawirować pomiędzy posiadającymi ogromne wpływy możnymi, zarówno świeckimi, jak i duchownymi.
Z biegiem czasu sposób sprawowania władzy się zmieniał. W VII w. obszar cesarstwa podzielono na temy (okręgi wojskowe). W ten sposób władza cywilna i wojskowa nad danym temem trafiała w ręce dowódców. Reformy te miały zabezpieczyć cesarstwo wobec rosnącej ilości państw nieprzyjaznych.
System sprawowania rządów w Bizancjum charakteryzował się niezwykle silną pozycją cesarza, która przypominała późniejszą pozycję władców doby absolutyzmu. Cesarz był nie tylko najwyższym przywódcą świeckim, ale też władcą z woli samego Boga, co dawało mu ogromne wpływy religijne. Mimo to musiał on sprytnie lawirować pomiędzy różnymi stronnictwami na swoim dworze, jak i odbierać najazdy wrogich imperiów (w czym pomóc miał system temów).