Opowieść o Demeter i Korze została wykorzystana w dramacie w sposób symboliczny. Matka, bogini urodzaju, żegna się ze schodzącą do podziemia córką w momencie wybuchu powstania listopadowego. Nie jest to uzasadnione jedynie rzeczywistą zmianą pór roku, ale wpisuje się także w wizję historii, którą przedstawia w swoim utworze Wyspiański. Kora jest personifikacją polskiej duszy, którą po klęsce zrywu czekają dziesiątki lat represji i ciemności. Jednak zgodnie z mitem, Kora zawsze wraca do matki, zwiastując nadejście wiosny. Autor tym samym dodaje swoim rodakom otuchy – dając nadzieję na odzyskanie wolności.
Mit eleuzyński to mit o Demeter i Korze. Kora, córka bogini urodzaju, po zjedzeniu kilku ziaren granatu, lub, w innej wersji, zerwaniu kwiatu narcyza, symbolu Hadesa, zostaje porwana do krainy Podziemia. Jego władca chce uczynić z niej swoją żonę – Persefonę. W tym czasie jej zrozpaczona matka poszukuje córki, a świat pogrąża się w nieurodzaju. W końcu Zeus obiecuje jej, że przez część roku córka będzie do niej wracać, a część spędzać będzie w Podziemiu. Powrót i przybycie Kory ze świata umarłych wyznacza rytm zmian pór roku.