Wyspiański w Weselu przedstawia obraz dwóch grup społecznych: chłopstwa i inteligencji. Opisuje wady każdej z nich, jednak jest zdecydowanie bardziej krytyczny w stosunku do swojej własnej klasy. Z wizji artysty wyłania się obraz współczesnego inteligenta jako powierzchownie, a wręcz sztucznie, zafascynowanego kulturą chłopską, ale przy tym nieskłonnego do rzeczywistego zrozumienia przedstawicieli tej grupy i potraktowania ich jako poważnych partnerów politycznych. Jest to widoczne w kreacji Dziennikarza (rozmowa z Czepcem) oraz Radczyni (interakcje z Kliminą). Inteligencja jest też pozbawiona energii, pogrążona w marazmie i dekadenckim pesymizmie. Polityczna elita, reprezentowana przez Dziennikarza, jest cyniczna i nie wierzy w odzyskanie przez Polskę niepodległości. Artyści (Poeta, Nos), marnują swój talent na rozważania nad swym cierpieniem, odrzucając misję budowania a swoich utworach narodowej tożsamości. Swoje smutki i rozterki topią w alkoholu. Wyspiański, przy całym swym krytycyzmie, ukazuje inteligencję jako dotkniętą klątwą romantycznych mitów i obciążoną, w przeciwieństwie do chłopów, piętnem licznych powstańczych porażek.
Społeczeństwo, które przedstawia w swoim utworze Wyspiański podzielonym, klasowym. Różnica pomiędzy chłopami i robotnikami a inteligencją, burżuazją, arystokracją była ogromna. Małżeństwa między tymi klasami, mimo że zdarzały się częściej niż w przeszłości, wciąż uważane były za mezalianse.