Wokulski zobaczył Izabelę po raz pierwszy w teatrze, siedząc na parterze jako przedstawiciel mieszczaństwa. Kobieta miała na sobie białą suknię i siedziała w loży z panną Florentyną oraz własnym ojcem. Wokulski zainteresował się nią, ponieważ miał wrażenie, że już kiedyś ją widział. Po tym, jak jej rozmarzony wzrok przywiódł mu na myśl „spokój syberyjskich pustyń”, zdał sobie sprawę, że widzi tę kobietę pierwszy raz w życiu, ale czuł się tak, jakby to na nią od dawna czekał. Stach w swojej wyobraźni od samego początku widział ją jako „mistyczny punkt” bez którego jego życie nie ma sensu – właśnie dlatego jego fascynacja była dość chorobliwa. Do tego stopnia, że wymyślił nawet cały plan jak sprawić, by móc zbliżyć się do jej arystokrackiego światka. Wszystkie te elementy mają na celu pokazanie od strony psychicznej, jak bardzo Wokulski poddał się zafascynowaniu kobiecie, którą zobaczył po raz pierwszy. Pokazaniu, że miał on w sobie wiele z cech romantyka, który widzi kobietę jako ucieleśnienie anielskie (czym symbolem ma być biała suknia Łęckiej), a nie jako zwykłego człowieka.
W tym zadaniu przeczytaj jeszcze raz konkretny fragment powieści i przeanalizuj jego szczegóły. Sprawdź, dlaczego Stach widzi Łęcką niczym ucieleśnienie marzeń miłosnych mężczyzny z epoki romantyzmu. Biała suknia symbolizuje w tej scenie mistyczną anielskość kobiety, a zamazuje Wokulskiego świadomość jej człowieczeństwa.