Moim zdaniem Tren XIX jest rzeczywistym pocieszeniem, czymś dającym nadzieję. Można uznać, że po wielu godzinach rozpaczy poeta doznaje ukojenia. Wykorzystuje w tym celu motyw snu i postać matki. Nie wiadomo czy sytuacja przedstawiona w wierszu to mara, czy jawa. Tak zastosowany środek może być też przypuszczeniem, że poeta bardzo chciałby już zaakceptować sytuację, ale na pewno jest w trakcie godzenia się z nią.
Jan Kochanowski (ok. 1530 – 1584) to wybitny polski poeta i tłumacz żyjący w okresie renesansu, który w znaczący sposób przyczynił się do rozwoju polskiego języka literackiego. W swojej twórczości inspirował się antykiem, tradycją chrześcijańską i ludową. Pisał pieśni, treny, psalmy, sonety i formy dramatyczne. Na jego pamiątkę zostało ustanowione Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie.
Treny są przede wszystkim: jednym z najbardziej kunsztownych cyklów w polskiej kulturze literackiej, świadectwem miłości ojca to dziecka, obrazem rodzinnego życia, odzwierciedleniem kryzysu egzystencjalnego poety. Kochanowski opisany jest w tym utworze jako ojciec kochający, tęskniący za dzieckiem, natomiast Urszulka jako wdzięczne, wesołe dziecko. W Trenie XIX został poruszony popularny w literaturze i sztuce wątek oniryzmu – czyli nawiązywanie do marzeń sennych, ich interpretacji czy opisu rzeczywistości na ich kształt. W tekście pojawiają się również argumenty odnoszące się do religii chrześcijańskiej – religia daje matce nadzieję na to, że jej córka żyje wiecznie i nie cierpi.